- Co się tu dzieje do cholery i kim jesteście!!?? - wybuchła Senju.
- To Roksana pierwsza z moich narzeczonych, ma 14 lat. A ta druga to dziewczyna o niewymawialnym imieniu... przypomnisz?? - przedstawił je Blondas.
- Akaraisanis, paniczu. - odpowiedziała kłaniając się bardzo nisko czym zaskoczyła każdą osobę w sali.
- O swoim pochodzeniu opowiedzą obie a ja idę pozwiedzać korytarze pod Konohą bo Trzeci kazał mi się udać do kuźni ANBU. - odparł Naruto wychodząc.Kilka godzin później.
- Noż kurwa gdzie ja mam iść?? Wszystko takie samo noż ja pierdolę czy kurwa oni mają jakąś fazę na jebane kurwa labirynty??!! Oby architektowi chuj staną i wyprowadził jedynki na spacer zrobię mu kurwa kogiel mogiel z jajec za pomocą rasenshurikena!! - ryknął Uzumaki traktując jakąś ścianę z buta ta się otworzyła i ukazała kolejny labirynt. Namikaze rzucał mięsem non stop i olał szukanie drogi po prostu wypierdolił w ścianę rasenshurikenem i tak aż do skutku w końcu jedna z członkiń ANBU mając dość krzyków i pukania zaprowadziła go do kuźni. Tam zastał kopię herkulesa skrzyżowanego z burnejką i śliczną dziewczynę o srebrnych włosach w swoim wieku. Chłopak podszedł bliżej i stwierdził:
- Trzeci twierdzi że mam wam pomóc ale nim zacznę wam pomagać mam jedno pytanie... Czy robicie ekwipunek dla korzenia??
- Tak przyda nam się pomoc bo mamy ogromne zamówienie i ponoć jesteś najlepszy w tym fachu. Nie robimy sprzętu dla roota. - odpowiedziała dziewczyna będąca Płatnerką (Płatnerz osoba zajmująca się Pancerzami).
- Doskonale więc na razie poznajmy się. Uzumaki Namikaze Naruto miło mi was poznać... - zarządził wesołym grzecznym tonem.
- Taka - przedstawił się facet.
- Hikari - odpowiedziała srebrna.
- Rozumiem. Dobrze więc zacznijmy...
W tym samym czasie salon w posiadłości Naruto.
- Mój ukochany umie władać każdą bronią ale osobiście preferuje trzy: Włócznię, młot i miecz. Dwie z trzech broni widziałam. Pierwsza ma tylko jedną formę i wygląda jak na zdjęciu, drugiej jeszcze nie widziałam, a trzecia jest zmiennokształtna. - wyjaśniła Roksana podając Sandaime i dwójce saninów cztery zdjęcia.
- Która z tych broni jest najgroźniejsza? - spytał Hokage.
- Każda z ich. Przykładowo włócznia to legendarna Włócznia Przeznaczenia zwana też Ostrzem Longinusa. - odpowiedziała brunetka zatajając fakt, że Broń ta służy często do mrocznych rytuałów z udziałem dziewic.
- O kurwa... - podsumowała Senju.
O Kurwa... zajebiste podsumowanie :D
OdpowiedzUsuńEro-sennin, kozacki jak zawsze xD
Rozdział bomba. Jestem ciekawa o co ho z tym rytuałem z udziałem dziewic, może kiedyś się dowiem. :)
Weny! Pozdrawiam Eli-chan!
Eeeee? Jakie rytuały? Mam się bać? Rozdział spoko. Co godzinę sprawdzam twojego bloga, tak z przyzwyczajenia. Ero-senninem jak zwykle kozak(XD)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i weny
Naruko
Haha Tsunade jakże wymowna. Liczę na jakąś demonstrację powyższych broni. A Jiraiya wymiata. Coś czuję, że pojawienie się żon Naruto nie źle namiesza w wiosce.
OdpowiedzUsuńWeny