niedziela, 20 września 2015

XVII - To 24-ty był lutego...

Następnie Naruto udał się do portu w kraju ognia gdzie nim wrócił do Konohy zamówił wielki okręt z rodzaju Galeon. Błyskawicznie odnalazł załogę jednakże zamiast wysłać ich na statek wrzucił ich do uniesienia by ci zajęli się tamtejszymi paniami. (Ta bo tam 99% kobiet urwie im jajca i zbada prostatę dwiema katanami włócznią i palem!!) Chłopak powrócił do wioski i od razu wpadł szał zakupów śpiewając sobie:

"To 24-ty był lutego, 
poranna zrzedła mgła,

wyszło z niej 7 uzbrojonych kryp,
turecki niosły znak.

ref.No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień,
i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch.
No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień,
i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch.

Już pierwszy skrada się do burt,
a zwie się Goździk Lee,
z Algieru Pasza wysłał go,
aby nam upuścić krwi.

ref.No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień...

To już drugi skrada się do burt,
a zwie się Róży Pąk,
plunęliśmy ze wszystkich rur,
bardzo szybko szedł na dno.

ref.No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień,

W naszych rękach dwa i dwa na dnie,
cała reszta zwiała gdzieś,
a jeden z nich zabraliśmy, 
na starej Anglii brzeg.

No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień...

No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień...


No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień..."*

wbił się tak do monopolowego z luksusowymi alkoholami gdzie sprzedawca słysząc te piękne wersy dał mu obniżkę na grog, rum i specjalne mieszaniny jak na przykład "Krwawa Merry". Gaara wyjrzał przez okno słysząc jak ktoś się drze:
"Żegnajcie nam dziś, hiszpańskie dziewczyny, 

Żegnajcie nam dziś, marzenia ze snów,
Ku brzegom angielskim już ruszać nam pora,
Lecz kiedyś na pewno wrócimy tu znów.
   
2x Ref.:
   I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
   W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
   Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
   Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.

Niedługo ujrzymy znów w dali Cape Deadman
I Głowę Baranią sterczącą wśród wzgórz,
I statki stojące na redzie przed Plymouth.
Klarować kotwicę najwyższy czas już.

2x Ref.:
  I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
   W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
   Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
   Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.

I znów białe żagle na masztach rozkwitną,
Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wight,
I znów stara łajba potoczy się ciężko
Przez fale w kierunku na Beachie, Fairlee Light.

2x Ref.:
  I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
   W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
   Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
   Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.

Zabłysną nam bielą skał zęby pod Dover
I znów noc w kubryku wśród legend i bajd.
Powoli i znojnie tak płynie nam życie
Na wodach i w portach przy South Foreland Light.

2x Ref.:
  I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
   W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
   Leniwie popłyną znów rejsu godziny,

   Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił."**

Roześmiał się wiedząc że ta przyśpiewka oznacza imprezę z alkoholem i dziewczynami więc odczekał na dalszy kod. Długo oczekiwać nie musiał i usłyszał:
"1.Kiedy szliśmy przez Pacyfik 
Way-hay roluj go 
Zwiało nam z pokładu skrzynki 
Taki był cholerny sztorm 

Hej znowu zmyło coś 
Zniknął w morzu jakiś gość 
hej policz który tam 
Jaki znowu zmyło kram 

2.Kiedy szliśmy przez Pacyfik
Way-hay roluj go
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki
Taki był cholerny sztorm

Hej znowu zmyło coś 
Zniknął w morzu jakiś gość 
hej policz który tam 
Jaki znowu zmyło kram 

3.Kiedy szliśmy przez Pacyfik
Wah-hay roluj go
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki
Kosze krabów, beczkę sera,
Taki był cholerny sztorm

Hej znowu zmyło coś 
Zniknął w morzu jakiś gość 
hej policz który tam 
Jaki znowu zmyło kram 

4.Kiedy szliśmy przez Pacyfik
Way-hay roluj go
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki
Kosze krabów, beczkę sera,
Kalesony oficera
Taki był cholerny sztorm.

Hej znowu zmyło coś 
Zniknął w morzu jakiś gość 
hej policz który tam 
Jaki znowu zmyło kram 

5.Kiedy szliśmy przez Pacyfik
Way-hay roluj go
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki,
Kosze krabów, beczkę sera,
Kalesony oficera, 
Sieć jeżowców, jedną żabę
Taki był cholerny sztorm

Hej znowu zmyło coś 
Zniknął w morzu jakiś gość 
hej policz który tam 
Jaki znowu zmyło kram 

6. Kiedy szliśmy przez Pacyfik
Way-hay roluj go
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki,
Kosze krabów, beczkę sera,
Kalesony oficera, 
Sieć jeżowców, jedną żabę
Kapitańską zmyło babę
Taki był cholerny sztorm

Hej znowu zmyło coś 
Zniknął w morzu jakiś gość 
hej policz który tam 
Jaki znowu zmyło kram

7.Kiedy szliśmy przez Pacyfik
Way-hay roluj go
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki,
Kosze krabów, beczkę sera,
Kalesony oficera, 
Sieć jeżowców, jedną żabę
Kapitańską zmyło babę
Beczki rumu nam nie zwiało 
Taki był cholerny sztorm

Hej znowu zmyło coś 
Zniknął w morzu jakiś gość 
hej policz który tam 
Jaki znowu zmyło kram

8.Kiedy szliśmy przez Pacyfik
Way-hay roluj go
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki,
Kosze krabów, beczkę sera,
Kalesony oficera, 
Sieć jeżowców, jedną żabę
Kapitańską zmyło babę
Beczki rumu nam nie zwiało 
Pół załogi ją trzymało 
Taki był cholerny sztorm 

Hej znowu zmyło coś 
Zniknął w morzu jakiś gość 
hej policz który tam 
Jaki znowu zmyło kram
Hej znowu zmyło coś 
Zniknął w morzu jakiś gość
Postawcie wina dzban
Opowiemy dalej wam!"***

Roześmiał słysząc te słowa bowiem zapowiadały mu doskonałą EKIPĘ DO CHLANIA i masę zapasów więc wiedział że znów będzie trzeźwiał minimum miesiąc i jak tu odmówić zaproszeniu więc wychylił łeb za okno i ryknął:
- JASNE ŻE WPADAM ZABIORĘ JESZCZE TYLKO RODZINKĘ I "MISTRZA" TY ROZWRZESZCZANY ZAROŚNIĘTY ZŁOTYM PIERZEM PTASZKU!!

Półtorej godziny później wieść o Imprze u Naru rozeszła się po całym Liściu jednak każdy wiedział że w cholerę ciężko jest się dostać do środka. Tak jak Kage mieli być za trzy tygodnie przez wieści o imprezie  przebyli całą drogę w półtora godziny podobnie było z samurajami i częścią władców feudalnych. Kulminacja popierdolenia nastąpiła jak się spotkała cała dziewiątka jinchuuriki....

______________________________________________

* - Szanty - Bijatyka 24 Lutego.
** - Ryczące Dwudziestki - Hiszpańskie dziewczyny.
*** - Szanta - Pacyfik.

3 komentarze:

  1. Hmmm ciekawie, impra u naru to oznacza tylko jedno, sex, dziwki, ćpanie i chlanie XD
    Czekam na next
    Pozdrawiam i weny
    Naruko
    P.S sorry za błędy( Cholerna polszczyzna)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Naruko dawno Cię u mnie nie było;) fajnie że wróciłaś:D

      Usuń
  2. No toś się chłopie nie opisał za dużo. Ale skoro w następnym rozdziale ma być cała dziesiątka to już nie mogę się doczekać :D
    Weny

    OdpowiedzUsuń